O NAS

gość w okularach na tle Bogoty

zajawka

2017 rok...

To właśnie w Kolumbii zaczęła się nasza przygoda z kawą speciality. To w tym kraju, w Filandii – gminie w kolumbijskiej części trójkąta kawowego mieliśmy po raz pierwszy w życiu okazję spróbować prawdziwej kawy jakości speciality.

I mówiąc szczerze, wogóle nam nie smakowała…

Wcześniej piliśmy zwyczajną sklepówkę 😉 Pewnie dlatego…

historia

2022 rok...

Jako klasyczne korposzczurki, w pewnym momencie zaczęliśmy rozglądać się dookoła, poszukując innych możliwości na życie. Zawsze byliśmy przekonani, że aby mieć firmę – trzeba umieć coś konkretnego wytwarzać… Prawie 40 lat zajęło nam dojście do wniosku, że z czegoś co się po prostu lubi, tez można uszyć biznes 😉

Tym czymś było picie kawy. Picie jej w plenerze, na wyjazdach, wszędzie. I do pewnego momentu starczała ta ze stacji benzynowej...

para siedząca na schodach
kubek tengo cafe na tle panoramy Torunia

poszukiwania

2023 rok...

To zdecydowanie rok sporego przełomu. Jakoś dziwnie, naturalnie, pomysły o własnym biznesie zaczęły się powoli realizować, choć ścieżka była kręta 😉

I to piękne miejsce na lewobrzeżu Torunia, z którego widać przepiękną starówkę. To właśnie tu wszystko pstryknęło i zaskoczyło. 

Klasyczne olśnienie i połączenie kropek 😉 Stąd właśnie Tengo Cafe – dopiero kilka lat później dowiedzieliśmy się dlaczego i po co tak naprawdę byliśmy w Kolumbii 😉

początek

2024 rok...

Wystartowaliśmy w październiku 2024 roku. To niesamowite jak pewne mury, ściany i pozorne ograniczenia potrafią znikać z dnia na dzień, jeśli człowiek bardzo czegoś chce.

Wierzymy, że projekt Tengo Cafe przyciągnie do nas takich jak my – ludzi lubiących pić dobrą, zdrową kawę, czerpać prostą radochę z jej mielenia i parzenia (niekoniecznie z użyciem wagi i liczeniem ziaren). I to co najważniejsze – pić ją nad rzeką, w górach, nad morzem, w aucie, na rowerze – a niekoniecznie w kawiarni…

Tengo cafe

Skontaktuj się z nami!

Znajdź nas na naszych social mediach:

Pogadajmy: